Patron

Patron naszej szkoły- rotmistrz Witold Pilecki- został uznany za jednego z najodważniejszych ludzi II wojny światowej. Dzięki swej bohaterskiej postawie zasłużył na nieśmiertelność. Potrafił „zachować się”, przez co wciąż żyje w naszych sercach i pamięci.

Urodził się w Ołońcu na Wileńszczyźnie13 maja 1901r. Jego ojciec- Julian Pilecki pracował jako rewizor leśny. Matka- Ludwika dbała o dom i rodzinę. To ona czytała swoim dzieciom legendy z „Bajarza polskiego”, rozpalając dziecięcą wyobraźnię. Ona też organizowała spotkania towarzyskie, w trakcie których czytano polską literaturę „ku pokrzepieniu serc”. Zapewne to dom rodzinny, ostoja polskości, miał wpływ na późniejsze postawy Witolda Pileckiego.

Społecznie zaczął pracować wstępując w 1914 roku do konspiracyjnego wówczas Związku Harcerstwa Polskiego. Jako 18- latek walczył o Wilno a w 1920 roku brał udział w Bitwie Warszawskiej. W 1939 roku bronił Polski przed nazistami. Aż wreszcie we wrześniu 1940 roku, podczas łapanki, pozwolił się aresztować i został przewieziony do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Nie był to przypadek, lecz jego świadomy wybór. Chciał wejść do piekła i opowiedzieć o nim światu. O masowym mordowaniu ludzi świat dowiedział się dzięki raportom Pileckiego.

Z obozu zdołał uciec. Od kary śmierci, niestety nie. 8 maja 1947 roku został aresztowany przez komunistów. Był torturowany i oskarżony o działalność wywiadowczą na rzecz rządu RP na emigracji. W rozmowie z żoną podczas ostatniego widzenia w więzieniu powiedział: „Bo Oświęcim przy nich to była igraszka…”                                                                           

15 marca 1948 roku rotmistrz został skazany na karę śmierci. Prezydent Bolesław Bierut nie zgodził się na ułaskawienie. Wyrok wykonano 25 maja 1948 roku w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej w Warszawie poprzez strzał w tył głowy. Witold Pilecki pozostawił żonę, córkę i syna.

Jego słowa: „Przez całe życie pracowałem dla Polski”. Starałem się tak żyć, abym w godzinie śmierci mógł się raczej cieszyć, niż lękać”, niech będą dla nas nauką.